Naczelna Izba Lekarska złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Uniwersytet Kaliski im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego. W ocenie samorządu lekarskiego uczelnia otworzyła kierunek lekarski nie mając odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technicznego, a sam program studiów nie został dopasowany do standardów kształcenia.
Po tym jak zorganizowany w ostatnim czasie protest przeciwko obniżaniu jakości kształcenia lekarzy w Polsce, póki co nie przyniósł efektów, Naczelna Rada Lekarska znalazła inny sposób na walkę nowo otwieranymi kierunkami lekarskimi na uczelniach, na których – w ocenie samorządu – nie ma do tego odpowiednich warunków.
Do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim trafiło właśnie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Uniwersytet Kaliski. Powód? W ocenie samorządu lekarskiego uczelnia otworzyła kierunek lekarski nie mając odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technicznego, a sam program studiów nie został dopasowany do standardów kształcenia.
„Dopuszcza się możliwość popełnienia przestępstwa na niekorzyść osób przystępujących do rekrutacji, jak i osób, które podjęły studia na ww. kierunku, albowiem – zgodnie z wiedzą Lekarskiego Samorządu Zawodowego – uczelnia taka nie spełnia standardów kształcenia przygotowującego do wykonania zawodu lekarza, a tym samym będzie to rodzić przeszkodę do uzyskania prawa wykonania zawodu” – czytamy w treści zawiadomienia.
Naczelna Rada Lekarska uważa, że osoby, które zdecydują się na kształcenie na kierunku lekarskim na kaliskiej uczelni, mogły zostać wprowadzone w błąd. Konkretnie chodzi o negatywną opinię Komisji Akredytacyjnej, która stwierdziła, że Uniwersytet Kaliski nie spełnia wszystkich koniecznych warunków wymaganych dla uniwersytetu. Zastrzeżenia budzą nie tylko kwestie organizacyjne związane z kształceniem przyszłych lekarzy, ale również sam program studiów.
NIL w zawiadomieniu do prokuratury wskazuje m.in. na „nieprawidłową kolejność zajęć, zajęcia z chorób skórnych i wenerycznych zaplanowano w semestrze V, równolegle z zajęciami z zakresu propedeutyki interny. Zajęcia z chorób skórnych i wenerycznych powinny być realizowane w semestrach późniejszych z uwagi na fakt występowania skórnych objawów chorób ogólnoustrojowych. Z kolei zajęcia z farmakologii klinicznej zaplanowano w semestrze X, tymczasem wiedza z tego zakresu powinna być wykorzystywana podczas zajęć z medycyny klinicznej – brak zajęć z anatomii na pierwszym roku”.
Ponadto, jak podkreśla NIL, Uczelnia nie zapewnia infrastruktury niezbędnej do prowadzenia kształcenia na kierunku lekarskim. Brak informacji o liczbie sal wykładowych i seminaryjnych, z których korzystają studenci Akademii Kaliskiej. Uczelnia nie zapewnia odpowiedniego do potrzeb kierunku lekarskiego wyposażenia pracowni anatomii. Brakuje na przykład stołu anatomicznego czy programów komputerowych do nauki anatomii. Uczelnia nie wspomina o pracowni biologii molekularnej, pracowni biochemicznej, mikrobiologicznej, patomorfologicznej, posiadaniu preparatów histologicznych, mikrobiologicznych i patomorfologicznych.
“Mając na uwadze przytoczoną normę prawa karnego tj. narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z przestępstwem oszustwa jak i stan faktyczny opisany powyżej, istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Uniwersytet Kaliski przestępstwa” – czytamy w zawiadomieniu do prokuratury.
źródło: pulsmedycyny.pl
Dodaj komentarz