Prezes koncernu Pfizer, który w 2020 r. stworzył jedną z najbardziej skutecznych szczepionek przeciw COVID-19, uważa, że powrót do normalności jest nie tylko możliwy, ale nastąpi wkrótce. Podobnie wypowiadał się ostatnio szef Moderny.Szef firmy Pfizer podziela pogląd, że w ciągu roku wrócimy do normalności sprzed pandemii.
Podobną opinię wygłosił kilka dni temu szef Moderny.
Zdaniem szefa Pfizera nowe warianty koronawirusa nadal będą się pojawiać. Chronić będą nas jednak szczepionki. Zdaniem Alberta Bourli powrót do normalności nastąpi już w ciągu najbliższego roku. Natomiast nie oznacza to według niego, że wirus zniknie. Szef Pfizera uważa, że jego nowe warianty prawdopodobnie nadal będą pojawiać się na całym świecie. – Podzielam pogląd, że w ciągu roku będziemy w stanie wrócić do normalnego życia. Nie wydaje mi się jednak, że warianty przestaną się pojawiać, nie sądzę, że będziemy w stanie funkcjonować bez szczepień – mówił Bourla w jednej z amerykańskich stacji telewizyjnych.Koniec pandemii? „Będzie podobnie jak z grypą”Podobnymi prognozami podzielił się kilka dni temu Stephane Bancel, szef Moderny. W rozmowie ze szwajcarskim dziennikiem ocenił, że pandemia skończy się już wkrótce. – Biorąc pod uwagę, jak przez ostatnie pół roku rosły moce produkcyjne, to do połowy 2022 r. na świecie powinno być dostępnych wystarczająco wiele dawek, by zaszczepić każdego człowieka – mówił Bancel.
Stwierdził też, że przez to, iż wariant Delta rozprzestrzeni się wyjątkowo skutecznie, każdy będzie miał kontakt z koronawirusem. – Ostatecznie będzie podobnie jak z grypą. Będziesz mógł się zaszczepić i spokojnie przetrwać zimę. Albo tego nie zrobisz, ryzykując zachorowanie lub nawet hospitalizację – mówił Bancel.Moderna tworzy nową wersję szczepionki, Pfizer zbadał skuteczność swojej wśród małych dzieci
Moderna pracuje nad nową wersją dawki przypominającej szczepionki przeciw COVID-19, która ma być dostępna w 2022 r. Koncern wcześniej złożył wniosek do Europejskiej Agencji Leków dotyczący podawania trzeciej dawki aktualnej szczepionki. W poniedziałek 27 września EMA rozpoczęła ocenę wniosku. Dotyczy on podawania dawki przypominającej co najmniej 6 miesięcy po drugiej dawce u osób w wieku 12 lat i starszych.Pfizer i BioNTech natomiast ogłosiły w ubiegłym tygodniu, że ich szczepionka przeciw COVID-19 może być podawana dzieciom w wieku 5-11 lat. Firmy rekomendują, by dzieciom z tej grupy wiekowej podawać zmniejszoną dawkę preparatu – około 1/3 ilości podawanej obecnie osobom dorosłym. Testy kliniczne wykazały, że po takiej dawce dzieci nabywają taką samą odporność jak nastolatki i dorośli. Jeszcze w tym roku – w czwartym kwartale – Pfizer i BioNTech mają opublikować wyniki badań dotyczących stosowania szczepionki u dzieci w wieku 2-5 lat oraz 6 miesięcy do 2 lat.
źrodło: businessinsider.com.pl
Dodaj komentarz