Antyszczepionkowcy znów zaatakowali. Napadli na szczepionkobus w Gdyni.

wpis w: Zdrowie | 0

Znów doszło do ataku antyszczepionkowców. Tym razem w Gdyni. Ich celem stał się nasz szczepionkobus – mówi rzeczniczka Szpitali Pomorskich Małgorzata Pisarewicz.
„Jesteście dziećmi doktora Mengele!”

„Kolejny dzień korzystamy ze szczepibusa w @MiastoGdynia. Niestety zostaliśmy słownie zaatakowani przez antyszczepionkowców na gdyńskim bulwarze. Na miejscu pojawiła się @PolskaPolicja. Szczepimy nadal. Dla zdrowia i życia mieszkańców” – czytamy we wpisie Szpitali Pomorskich na Twitterze.

– Grupa kilkunastu osób zebrała się przy szczepionkobusie i krzyczała „Jesteście zabójcami” oraz „Jesteście dziećmi doktora Mengele”. Szczepimy od dziewięciu miesięcy i pierwszy raz spotkaliśmy się z taką sytuacją – zaznaczyła rzeczniczka.
„Akcja musiała być wcześniej przygotowana. Wiedzą, gdzie szczepimy”

– W szczepionkobusie były prawie same kobiety i nie czuły się bezpiecznie. Wezwały policję, która przyjechała na miejsce i asystowała podczas naszej pracy. Normalnie mamy otwarte drzwi w szczepionkobusie, a tego dnia musiały być zamknięte, by nie było jakiegoś zagrożenia dla medyków i osób chętnych do szczepienia – dodała.

Jak mówiła, akcja antyszczepionkowców musiała być wcześniej przygotowana.- Miejsca, gdzie szczepimy, nie są tajemnicą, bo upubliczniamy te informacje. W ten weekend szczepiliśmy jeszcze w Sierakowicach i Sulęczynie na Kaszubach, ale takich sytuacji nie było. Wcześniej informujemy policję i mamy asystę, jeśli jest taka potrzeba. Miejsc szczepień pomagają pilnować również strażacy. Staramy się, żeby wszyscy czuli się bezpiecznie podczas szczepienia – tłumaczyła Pisarewicz.

W lipcu gdyński szczepionkobus rozpoczął kursowanie po gdyńskich dzielnicach. Mieszkańcy i turyści mogą wybrać, czy chcą się zaszczepić szczepionką Johnson&Johnson czy Pfizer. W szczepionkobusie nie jest wymagana wcześniejsza rejestracja i umawianie wizyty. Wystarczy wybrać dogodny dla nas termin i lokalizację, a następnie udać się do punktu szczepień plenerowych.

żródło: rynek zdrowia.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *