Potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do NIL, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej – napisał na TT dr Paweł Grzesiowski. Wyjaśniamy czego dotyczy sprawa.
Dziś rano w programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce prof. Wojciech Maksymowicz poinformował, że o ile mu wiadomo, jest wniosek ze strony GIS o pozbawienie praw wykonywania zawodu dra Pawła Grzesiowskiego, epidemiologa, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.
Jak mówił: – Doszły do mnie słuchy, że rzekomy Główny Inspektor Sanitarny Kraju, pan inżynier, wystosował wystąpienie do izby lekarskiej o ukaranie pozbawieniem prawa wykonywania zawodu Grzesiowskiego. To kompletny skandal. Gdyby tak miało być, to odbierzmy dyplom inżynierski panu inżynierowi.
NIL potwierdza: wpłynęło takie zawiadomienie
Wpłynięcie wspomnianego wniosku ze strony p.o. szefa GIS Krzysztofa Saczki potwierdził portalowi rynekzdrowia.pl rzecznik prasowy Izby Rafał Hołubicki.
– Do prezesa NRL wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego przez doktora Grzesiowskiego. Prezes zgodnie z ustawą przekazał je do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który jest organem niezależnym – podkreślił rzecznik prasowy.
Wyjaśnił, że NIL sprawy nie będzie komentować. – Jakie działania zostaną podjęte, trudno powiedzieć, to leży w gestii rzecznika odpowiedzialności zawodowej. My niczego nie narzucamy. Jesteśmy transparentni – mówił.
Dodał: – Sam wniosek zawiera kilka punktów – luźne stwierdzenia, zarzuty. Nie ma tam żadnego załącznika – pisma, które te zarzuty potwierdza. Może być tak, że rzecznik zwróci się o konkrety do GIS -u i będzie też kierował prośbę o wyjaśnienia do doktora Grzesiowskiego.
W uzasadnieniu p.o. szefa GIS miało się znaleźć m.in. to, że dr Grzesiowski miał wprowadzać w błąd opinię publiczną poprzez promowanie nieprawdziwych i niesprawdzonych medycznie informacji na temat walki z epidemią.
To kolejne już uderzenie w dra Grzesiowskiego. Ekspert w październiku ub. roku stracił posadę w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego, które podlega Ministerstwu Zdrowia. Pełnił tam funkcję starszego wykładowcy. Lekarz wielokrotnie w mediach publicznych i społecznościowych krytykował postępowanie rządu w sprawie zwalczania epidemii.
Dr Grzesiowski otrzymuje słowa wsparcia
„Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszą wypowiedzią prof. Maksymowicza, potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgodnie z procedurą, w związku z tym nie mogę jej komentować” – napisał dziś na Twitterze dr Grzesiowski.
Pod tweetem natychmiast pojawiły się komentarze: – „Nie do końca się zgadzałem z Panem Doktorem, ale to gruba przesada. Testy nikogo nie wyleczą i najlepiej tępić wirusa (nie dopuszczać do zakażeń), ale jak ludzie się zakażają to trzeba testować. Sanepid od wakacji praktycznie nie działa” – napisał jeden z internautów.
Inny dodał: „Brak słów Panie Pawle! Mocno wspieram, choć nie potrafię udzielić Panu tyle rad, ile Pan udzielił mnie podczas gdy chorowałem na #Covid19.”
Sprawę skomentował też były minister zdrowia, europoseł z ramienia PO, Bartosz Arłukowicz: „Główny Inspektor Sanitarny inżynier Saczka w ramach walki z pandemią i prowadzonych rozlicznych śledztw epidemiologicznych postanowił złożyć wniosek o odebranie prawa wykonywania zawodu dr @grzesiowski_p Czy to jakiś kiepski żart jednak jest? – czytamy na Twitterze.
Wiceprezes KIDL dr Matylda Kłudkowska skonstatowała: „Nie skomentuję, bo nie ma jak”.
źródło: rynekzdrowia.pl
Dodaj komentarz