Komitet Protestacyjno – Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia krytycznie ocenił projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa. Medycy uważają, że to „wersja Polskiego Ładu dla ochrony zdrowia”. – Konsekwencje kolejnych nieprzewidzianych zmian tylko mocniej pogrążą publiczną ochronę zdrowia – komentują.
Medycy krytycznie o reformie szpitali
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno – Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia surowo ocenił projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa.
– Rządowe propozycje zmian są w istocie odwróceniem poprzedniej reformy szpitalnictwa z 2017, która również była wprowadzona bez konsultacji ze środowiskiem – uznaje OKPS.
Zdaniem OKPS projekt obarczony jest wadami:
Nie przewiduje zwiększenia finansowania szpitali – chociaż „Polski Ład” znacznie zwiększył składki zdrowotne
Nie rozwiązuje żadnych problemów, które szczególnie uwidoczniły się w czasie pandemii, np. wielomiesięczne kolejki do wielu świadczeń
Nie opisuje skutków ustawy dla personelu szpitali, zagraża ciągłości ich zatrudnienia, nie określa dokładnie zasad ewentualnego przenoszenia personelu, nie ma w niej opisanej żadnej procedury przekazywania pracowników tracących miejsca pracy w wyniku restrukturyzacji szpitali do nowego podmiotu leczniczego z zastosowaniem ciągłości ich pracy
Brak w niej osłon socjalnych dla pracowników likwidowanych i przekształcanym szpitali
Przewiduje likwidację i przekształcenie szpitali, lecz nie opisuje docelowej liczby szpitali i ich struktury
Autorzy z Ministerstwa Zdrowia przewidują jedynie stworzenie nowych miejsc pracy tylko dla kolejnych urzędników w Agencji Rozwoju Szpitali, nie dla medyków, co nie wpłynie na poprawę dostępności świadczeń
Jest pełen ogólników
Medycy wskazują prawdziwe problemy: kolejki do specjalistów, odwołane zabiegi, długi
Ponadto, jak oceniają przedstawiciele Komitetu, wyjątkowo niefortunny jest termin wybrany przez resort zdrowia do konsultowania „tak fundamentalnych zmian w systemie szpitali w okresie największej fali zakażeń pandemii COVID-19”.
– Prawdziwe problemy ochrony zdrowia to długie kolejki do specjalistów, to wiele odwołanych zabiegów, to zadłużenia placówek medycznych szukających oszczędności poprzez obniżenie jakości świadczeń, to mniej miejsc i medyków do leczenia onkologicznego, neurologicznego, itd. Gdy codziennie trwa walka o zdrowie i życie Polaków, to nie jest czas efektywnej pracy koncepcyjnej – argumentują.Jak przypominają, nie tylko medycy, ale również pracodawcy prowadzący szpitale mają wątpliwości względem proponowanych przez Ministerstwo Zdrowia zmian.
„Zgadzamy się tylko co do jednego: konieczna jest reforma”
– Zgadzamy się tylko co do jednego: konieczna jest reforma i podjęcie działań naprawczych w ochronie zdrowia – podsumowują.
Natomiast – jak wskazuje Komitet – rządowy projekt reformy szpitalnictwa to „wersja Polskiego Ładu dla ochrony zdrowia”.
– Konsekwencje kolejnych nieprzewidzianych zmian tylko mocniej pogrążą publiczną ochronę zdrowia – komentują medycy.
Dodajmy, że założenia reformy minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił pod koniec ubiegłego roku. Projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów jeszcze w pierwszym kwartale 2022.
źródło: rynek zdrowia.pl
Dodaj komentarz