NIK bez litości obnaża dziury w organizacji przeszczepień. Ministerstwo Zdrowia reaguje

wpis w: Zdrowie | 0

Sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrywała w środę, 8 czerwca informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli organizacji i finansowania przeszczepiania narządów. NIK mocno skrytykowała działania oraz zaniechania Ministerstwa Zdrowia w tym zakresie.NIK: Główne cele programu rozwoju transplantacji nie zostały zrealizowane

Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli organizacji i finansowania przeszczepiania narządów przedstawiał Marcin Stolarczyk, p.o. dyrektora Departamentu Zdrowia w Najwyższej Izbie Kontroli.

NIK przeprowadziła kontrolę krajowego systemu transplantacji w 2021 roku. Kontrola objęła, między innymi: Ministerstwo Zdrowia, Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne ds. Transplantacji „Poltransplant”, odziały wojewódzkie NFZ oraz podmioty lecznicze, w których prowadzone są ośrodki transplantacyjne.

– Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej 2011-2021 był pięć razy zmieniany, a jego realizacja została przedłużona do grudnia 2022 r. Nakłady zwiększono z 450 mln zł do 620 mln zł. NIK negatywnie oceniła realizację czterech spośród 8 celów programu – powiedział Marcin Stolarczyk.
Dodał: – Przez 6 lat nie zrealizowano zadań związanych dokonaniem oceny epidemiologicznej rzeczywistych potrzeb w zakresie przeszczepiania poszczególnych narządów. W 2017 r. ten punkt w ogóle został wykreślony z programu – przypominał przedstawiciel NIK. Przypomniał, że program zakładał również wzrost liczby przeszczepień narządów od zmarłych dawców o co najmniej 100 proc., natomiast przeszczepień nerki od dawców żywych o co najmniej 500 proc. wobec liczby tych transplantacji w 2009 roku.

– Także tych celów nie udało się zrealizować. Do 2019 roku liczba przeszczepień narządów od zmarłych dawców wzrosła zaledwie o 40 proc., a liczba przeszczepień nerki od żywych dawców o 126 proc. – podał dyrektor Stolarczyk.Nieskuteczne prace nad rozwojem informatycznych rejestrów transplantacyjnych

Zaznaczył, że w ocenie NIK minister zdrowia nieskutecznie prowadził prace nad rozwojem teleinformatycznych rejestrów transplantacyjnych. – Po 10 latach od wdrożenia programu nadal w tym zakresie nadal trwają prace koncepcyjne i analityczne – wskazywał.

– Ponadto z ustaleń kontroli wynika, że w latach 2016-2021 czas oczekiwania na przeszczep narządu sukcesywnie się wydłużał. W 2016 r. rekordziści oczekiwali na transplantację ponad 4 lata, natomiast w 2020 roku nawet 12 lat – informował Marcin Stolarczyk.

Dodał, że w latach 2016-2020 sukcesywnie spadał także wskaźnik donacji (liczba dawców rzeczywistych na 1 mln mieszkańców). W 2016 roku ten wskaźnik wynosił 14,1 natomiast w 2018 – 13, by w 2020 r. spaść do poziomu 10,2 (najmniej od 2007 r.).Dyrektor Stolarczyk przypomniał, że minister zdrowia bezterminowo wstrzymał prace nad projektem ustawy prawo transplantacyjne, które zaczęły się w resorcie zdrowia w 2017 roku. – Dlatego nie dokonano zmian, które mogłyby przyczynić się do poprawy organizacji i funkcjonowania systemu transplantacyjnego w Polsce – podsumował przedstawiciel NIK.Ministerstwo Zdrowia odpiera zarzuty NIK

Odpierając podczas środowego posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia ten ostatni zarzut, Agnieszka Beniuk-Patoła z Departamentu Lecznictwa Ministerstwa Zdrowia zwracała uwagę, że minister zdrowia nie wstrzymał prac nad ustawą transplantacyjną, ponieważ… w ogóle jej nie rozpoczął.

Zapewniła jednak, że minister zdrowia jak najszybciej podejmie taką inicjatywę legislacyjną. – Jednak z naszej analizy wynika, że nie ma takich przepisów, które można byłoby wprowadzić do obecnej lub nowej ustawy, a które w sposób bezpośredni i natychmiastowy mogły się przyczynić na przykład do 200-procentowego wzrostu liczby przeszczepianych serc, nerek czy wątroby – zaznaczyła.

Odnosząc się krytycznych wniosków NIK, przedstawicielka resortu zdrowia informowała: – Pomimo spadku liczby dawców, wzrósł odsetek pobrań wielonarządowych – z 73 proc. do 84 proc. Łącznie w 2021 roku liczba wykorzystanych narządów pobranych od dawców zmarłych wyniosła 1356, czyli o 125 narządów więcej niż w roku 2020.

– Zwiększanie nakładów [na transplantacje – red.] spowodowało, że – pomimo pandemii – liczba przeszczepień serca w Polsce w 2021 r. wyniosła 200, podczas gdy w 2020 r. – 145. W 2020 w Polsce przeprowadzono 51 transplantacji płuc, natomiast w 2021 r. już 68 – informowała Agnieszka Beniuk-Patoła.Posłowie obnażają dziury w polskim systemie transplantacji

Komentując dane przedstawione przez resort zdrowia poseł Rajmund Miller (KO) zaznaczył, że sytuacja dotycząca przeszczepiana narządów w naszym kraju nadal jest fatalna.

– Polska pod względem liczby przeprowadzanych transplantacji zajmuje w Europie 3. miejsce od końca. Wyprzedzamy tylko Rumunię i Grecję. Taka jest obiektywna, smutna prawda. Choć można by oczywiście powiedzieć, że NIK jest wredny, a Ministerstwo Zdrowia takie dobre – ironizował poseł Miller.

I dodał: – Resort zdrowia opowiada, jakie to ma wspaniałe plany, jeśli chodzi o transplantacje. Jedak na razie nic dobrego dla pacjentów z tego nie wynika.Natomiast poseł Jerzy Hardie-Douglas (KO) podkreślał, że mimo pandemii, Hiszpania nie odnotowała załamania w systemie transplantacji. Przypomniał, że w tym, porównywalnym z Polską kraju, przeszczepia się trzy razy więcej narządów niż u nas.

źródło: rynek zdrowia.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *