Politycy PiS są wściekli na posła Porozumienia Andrzeja Sośnierza – członka klubu parlamentarnego PiS – który co rusz ostro krytykuje działania rządu w związku z pandemią COVID-19. I to w niełatwym politycznie momencie. Sośnierz w wywiadach wzywa do dymisji Łukasza Szumowskiego i twierdzi, że minister zdrowia jest „najsłabszym ogniwem” walki z koronawirusem. Jego wypowiedziami może zająć się klub PiS na czwartkowym posiedzeniu – wynika z informacji WP.
– Czy słowa posła Sośnierza, który w bardzo mocnych słowach wyraża się o działaniach rządu i ministra zdrowia w związku z walką z koronawirusem, są zbieżne ze stanowiskiem Porozumienia? – pytamy rzecznika tej partii Jana Strzeżka.
Współpracownik Jarosława Gowina – lidera Porozumienia – odpowiada: – Nie, opinie posła Andrzeja Sośnierza w tej sprawie są jego prywatnymi. Porozumienie ma inne stanowisko, zgodne z działaniami rządu i ministra Łukasza Szumowskiego.
Sośnierz zostanie w klubie PiS? „Mamy związane ręce”
Andrzej Sośnierz – były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia i twórca Śląskiej Kasy Chorych – właściwie od kilkunastu tygodni ostro wyraża się o rządzie i szefie resortu zdrowia. Poseł Porozumienia – który jest koalicjantem PiS – irytował kolegów z klubu parlamentarnego, ale ci nie podejmowali żadnych działań, by go ukarać.
– Wyrzucenie Sośnierza z klubu PiS oznaczałoby konflikt z Porozumieniem i jeszcze bardziej kruchą większość w Sejmie. Niestety, tu mamy związane ręce – mówi nam jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości. I dorzuca, że wykluczenie posła z klubu za wyrażanie własnego zdania byłoby „słabe wizerunkowo”.
Sośnierz ma tego świadomość.
Krytyka z jego strony pod adresem rządu nasiliła się w ostatnich dniach, gdy w Polsce bite są rekordy zakażeń COVID-19. Doszło do tego, że poseł Porozumienia i klubu PiS zarzuca rządzącym – których przecież i Sośnierz jest przedstawicielem – okłamywanie społeczeństwa. „W walce z epidemią rząd powinien być w końcu prawdomówny” – wypalił Sośnierz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Zdaniem byłego prezesa NFZ, państwo w starciu ze śmiertelnym wirusem „zupełnie się pogubiło”. Poseł klubu PiS twierdzi też, że w dalszym ciągu rząd „nie nauczył się skutecznie zwalczać ognisk zakażeń”.
Ministra zdrowia – na kilka tygodni przed rekonstrukcją rządu – Sośnierz nazywa „najsłabszym ogniwem” i uważa, że Łukasz Szumowski powinien zostać zdymisjonowany. – Straciliśmy kontrolę nad epidemią – powtarza w kolejnych wywiadach polityk Zjednoczonej Prawicy i były szef NFZ.
Polityk Porozumienia: Sośnierza nie da się zatrzymać
– U nas polityka dotycząca delegowania posłów do mediów jest jasna, rozmówców „klepie” biuro albo rzeczniczka PiS. Na występy naszych koalicjantów [polityków Porozumienia i Solidarnej Polski – przyp. red.] wpływu nie mamy – rozkłada ręce polityk PiS, zirytowany medialnym tournée Sośnierza.
Czy Andrzej Sośnierz mógłby zostać wykluczony i z Porozumienia, i z klubu PiS jednocześnie? – Nie słyszałem o wniosku o usunięcie. Ale nie powinien się tak wypowiadać, jeśli jest członkiem klubu PiS. Wypowiedzi Andrzeja Sośnierza od dłuższego czasu idą za daleko. Tour medialny, który robi, jest nieelegancki – powiedział w środę rano w TVN24 europoseł PiS i polityk Porozumienia Adam Bielan.
W rozmowie z Wirtualną Polską Bielan powtórzył później, że „nie zgadza się z opiniami Sośnierza”. – Jednoznacznie potępiam tego rodzaju wypowiedzi. Powinien takie wypowiedzi formułować na posiedzeniach klubu PiS, a nie upajać się kolejnymi wywiadami telewizyjnymi – stwierdził europoseł i były rzecznik kampanii Andrzeja Dudy.
Inny polityk Porozumienia – kolega Sośnierza – mówi nam anonimowo: – Andrzeja się nie da zatrzymać, nie ma nad nim kontroli. On ma pieniądze, ma wiedzę, ma dorobek, dobre wyniki wyborcze. On nie musi być w polityce, więc nie jest od nikogo uzależniony. Dlatego mówi to, co uważa.
Wedle naszych informacji, na czwartkowym, wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS jednym z tematów mogą być właśnie ostatnie wypowiedzi posła Sośnierza.
Sośnierz: Rzeczywistości nie można zatupać
Koledzy z partii Porozumienie twierdzą, że Sośnierz wszystkie opinie wygłasza w dobrej wierze. Podkreślają, że były szef NFZ i „legendarny twórca Śląskich Kas Chorych” – jak mówił o nim Jarosław Gowin – „zna się na temacie jak mało kto” i „jest po prostu dobrym ekspertem”.
Szkopuł polega na tym, że wypowiedzi Sośnierza – nawet, jeśli uzasadnione – stanowią poważny, wizerunkowy problem dla rządu. – Całkowicie burzą narrację przedstawianą przez resort zdrowia – zauważają nasi rozmówcy.
Sam Sośnierz tłumaczy w wywiadach, że próbował nawiązać bezpośredni kontakt z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, ale bez skutku.
Kilka miesięcy temu Sośnierz stworzył nawet tzw. „plan Sośnierza” – promowany przez Jarosława Gowina – w którym nakreślił plan walki z pandemią. – Nikt się tym „planem” w rządzie nie zainteresował – przyznają rozmówcy WP.
Poseł Porozumienia i klubu PiS zapytany przez Interię, czy nie boi się konsekwencji swojej krytyki pod adresem rządu i Łukasza Szumowskiego, tłumaczył: – Mówię prawdę. Nawołuję do zmiany sposobu działania dlatego, że dobrze życzę naszej formacji. W tym rzecz, że rzeczywistości nie można zatupać i stworzyć na nowo taką, jaką chcemy. Tu prawda wyjdzie na jaw. Kłamstwo ma krótkie nogi. Dobrze życząc swoim, trzeba im dobrze radzić. Nie będę przyklaskiwał i mówił: idźcie tą błędną drogą. Szkodzą formacji ci, którzy bezprzytomnie potwierdzają każde głupstwo. Ale to inny punkt widzenia.
źródło: wiadomosci.wp.pl
Dodaj komentarz